Jak można było sknocić film z takim potencjałem? Seks, przemoc, narkotyki, turecki ślad... Do końca byłem przekonany, że Heidi jest funkcjonariuszką Stasi, a Paweł polskiej bezpieki. Płomienny romans z rozgrywką wywiadów w tle. Czekałem, kiedy Heidi wyjmie broń z kostiumu do opalania, by uratować Pawła. A tu... taki zawód. Ale scena z rzeźbą Heidi - piękna.