Roman Wilhelmi

8,6
17 685 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Roman Wilhelmi

Dzisiaj gdybym miał zwrócić uwagę na genialne aktorstwo to jedynie :
Fronczewski, Gajos, Seweryn, Pszoniak i W.Pokora mogą Wilhelmiemu dorównać. To są arcymistrzowie teatru i kina. Połączenie subtelności, kunsztu, talentu i temperamentu!!!

Nie przepadam za wczesnymi rolami Wilhelmiego jak np. Pancerni ale od połowy lat 70 grał jedynie role wspaniałe. Kiedy widzę role bardzo różne od siebie np. Zaklęte rewiry i Dyzma, czy Ćma i Anioł z Alt. 4 to dla mnie jest mistrzem. Właśnie o to chodzi w aktorstwie.
Najbardziej jestem ciekaw tego jaki byłby dzisiaj p. Wilhelmi:). Czy należałby do aktorów pouczających wszystko inne jak Bufon Englert czy byłby kimś w rodzaju Holoubka co zawsze miał dystans i do siebie i wielki szacunek do widza i każdej roli.

Czasem bardzo żałuje ,że jego już nie ma ale za to są wydania wspaniałych filmów DVD. Polecam jeszcze wszystkim Proces Kafki z Wilhelmim-spektakl ale jaki :)

grzegorz_

Roman Wilhelmi jest w mojej piątce ulubionych, obok mistrza Łomnickiego, Olbrychskiego, Cybulskiego i Janczara. Pszoniak, Pokora, Holoubek i Gajos są dla mnie zaraz za nimi. Świadczy to o wielkim talencie, gdy jeden człowiek potrafi zagrać rolę komediową tak znakomitą jak Stanisław Anioł w "Alternatywach 4", a zaraz obok tak wstrząsające i dramatyczne role jak w "Ćmie" czy "Wojnie światów". Dyzma to rola dla niego idealna, bo tragikomiczna. Uwielbiam. A jego głosu, takiego spokojnego jakim zaczyna audycję w "Ćmie" lub jakim odpowiadał Natalce Kukulskiej w piosence "Ważne pytania", mogłabym słuchać bez przerwy, to jeden z najgłębszych i najbardziej erotycznych głosów aktorskich. No i spojrzenie, którym wyrażał wszystko. Słów brak, trzeba oglądać. Żal, że tak niewykorzystany, że za mało...

dorota_ewa

Dla mnie Olbrychski i Cybulski są przereklamowani a co do Janczara to bym się zgodził. Zabrakło tutaj Seweryna i Fronczewskiego ale może nie widziałaś ich w teatrze -klasa 1.

grzegorz_

Jedynie w teatrze telewizji i o ile Seweryn jest blisko mojej czołówki, to w Fronczewskim zawsze mi czegoś brakuje. To dobry aktor, ale takie subiektywne odczucie nie daje mi zaliczyć go do moich ulubieńców, chyba że za Pana Kleksa ;)
Olbrychskiego lubię za jego dawne filmy, szczególnie "Krajobraz po bitwie", "Brzezinę", "Wszystko na sprzedaż", "Potop". Podoba mi się jego wrażliwość i porywczość, przechodzenie miedzy nastrojami, sposób w jaki wyrzuca z siebie monologi.
O Cybulskim często słyszę, że jest przereklamowany. Ale do mnie trafia. Grał inaczej niż ktokolwiek w świecie, może się to podobać lub wcale nie, rozumiem. "Popiół i diament" to mój ulubiony film, ale on podobał mi się w każdej swojej roli.
Tadeusz Janczar zaś to takie smutny, inteligentny wrażliwiec, który robił coś niesamowitego z roli, ale też nie był wykorzystany w pełni, tak mało jego głównych ról, podobnie jak z Wilhelmim.
Przeżywam ponowną fascynację Wilhelmim, od kiedy trafiłam na "Ćmę" - jedną z najgenialniejszych kreacji aktorskich jakie sobie przypominam.

dorota_ewa

Z Fronczewskim pozwolę się nie zgodzić :)-uznaję go za 5 dzisiejszych najwybitniejszych polskich aktorów, choć przede wszystkim jest aktorem jak sam o sobie mówi TEATRALNYM. Gdybym miał wskazać filmy to : Kung Fu,Ziemia Obiecana, Bilans kwartalny,Polskie drogi jako komunista, Konsul, Pan Kleks oczywiście, Baryton, Hallo Szpicbródka i wiele innych- każda postać i rola INNA. Zresztą ... to co widziałem w Teatrze chociażby Król Edyp czy Rozmowy z katem/role Oscarowe/ mówi samo za siebie , gorzej jest jednak z tym co nasi najlepsi aktorzy robią i w jakich flmach graja po 90 roku... tragedia na całej linii.

grzegorz_

Wiesz, to by trzeba było zacząć od braku przebicia dla dobrych scenariuszy, reżyserów, tematów... a może jeszcze lepiej od popytu. Ludzie chyba chodzą do kin na te polskie gnioty, które są kalkami amerykańskich filmów, dlatego nie kręci się dziś lub kręci bardzo mało filmów tak wartościowych jak niegdyś. Lepiej zjada się głupi serial niczym nie różniący się od życia sąsiadów zza ściany, niż film, który wymaga chwili skupienia, myślenia, analizy. Dziś liczy się kasa, a nie zrobienie dzieła na wysokim poziomie o mądrym przesłaniu.

dorota_ewa

Zgadzam się w 100%. Dzisiaj w filmie jest wyłącznie komercjalizm. Zszokował mnie nawet Zanussi biorąc do filmu Dodę a wiadomo ,że jej bohaterka nic nowego czy ważnego tam nie wniosła. Zatracono ducha artyzmu i nawet najlepsi aktorzy nie pomogą jeśli zamiast ukazywać przeżycia bohatera muszą chodzić w koszulce z napisem "Tyskie" itd. Lubię film ale coraz to bardziej kieruję się w stronę teatru -tam tego jeszcze aż tak nie widać choć Szczepkowska temu przeczy:)

grzegorz_

Na szczęście film nie jest sztukę ulotną. Mamy dość nagrań, by doceniać dorobek polskiej szkoły filmowej i tych genialnych aktorów, którzy już odeszli.

dorota_ewa

P.S. Ja mam podobny problem często z Gajosem ... bo zwykle gra role BARDZO podobne do siebie co powoduje ,ze tworzy sie jednowymiarowość. Nie można grać cały czas alkoholika lub jemu podobnnych ról. wiesz:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones