Zawsze mówił to, co myślał. Za co nie przez wszystkich był lubiany. Napiłbym się z nim zmrożonej wódeczki!
autentyczny
Wyjąłeś mi to z ust kolego...
To prawda jeden z niewielu z wrodzonym talentem :)
I zimnej whisky :)
Oj, wódki też też bym się z nim napił. To musiał być gitny facet.