Aleksander FordI

Mosze Lifszyc

7,3
231 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Aleksander Ford

Takich ludzi już nie ma i nie będzie.Dużo czytałem i panu Fordzie i wiem jak bardzo Polska była jego życiem,jak bardzo chciał powrócić po tym jak wyrzucili go z Polski po antysemickiej nagonce.Czuje wstyd jako Polak,że komuniści wyrzucali takich ludzi ze swojej ojczyzny.Może gdyby sierpień 80 był nieco wcześniej,pan Ford uznałby,że nie marto odchodzić..

thanau

Aż do połowy lat pięćdziesiątych jego "jedyną miłością" był Stalin.

thanau

Bardzo się cieszę, że ten idiota został wyrzucony z Polski. Wszystko czego dotknął zamienianło się w g... . Tak było z ekranizacjami dzieł Hłaski, Krzyżakami. Ford prywatnie był sfrustrowanym wielbicielem Stalina, nie uznającym, że ktoś może mieć inne zdanie na pewne tematy niż on. Reasumując uważam go za jednego z najbardziej nieudolnych twórców filmowych w historii Polski

ct23

Czesiek, to już nie pierwszy tak głupi, chamski, debilny text Twojego autorstwa, jaki czytam na filmwebie. Wyrasatsz mi powoli na idiotę numer jeden filmwebu, choć konkurencję masz ogromną.

Wolność słowa mamy i pisać możesz sobie o zmarłych, a nawet o żywych jak chcesz, nie zabronię Ci. Jest mi tylko przykro, że ktoś pisze w taki sposób o Aleksandrze Fordzie, czego wyraz dać chciałem i daję klecąc te 2 akapity. Bez odbioru.

ct23

Co?
Przecież Aleksander Ford jest uznawany za najwybitniejszego reżysera akademickiego polskiej szkoły filmowej, najlepszy klasyczny polski reżyser....
Pisząc o nim źle ośmieszasz się, bo Ford był akademickim geniuszem reżyserii....
A jego poglądy polityczne nikogo nie obchodzą, polityka to osobista sprawa każdego i nikogo nie powinno to obchodzić....

_mosquito_

tyle, że temat tego wątku zawierał słowa "kochał Polskę".
A skoro wiadomo, że Ford był miłośnikiem Stalina, to można sobie chyba popolemizować...

Jesus_Mordino

Ale to czego dotknął zamieniało się w dzieło akademickiej sztuki filmowej....
Fakt też taki, że walczył z konkurencyjną szkołą polską w naszym kinie, gdyż szkoła polska nie była akademicka, a bardziej artystyczna, gdzie nie liczył się warsztat a artyzm, a to zagrażało Fordowi, który artystą wielkim nie był, ale miał największy warsztat reżyserski....

A co mnie obchodzi to, że był miłośnikiem Stalina, to nie mógł być patriotą??....
A ja jestem miłośnikiem Busha to co znaczy, że też nie jestem patriotą??, bosze....

Pzdr

_mosquito_

A poza tym to kogo miał kochać jak nie Stalina??

Przecież był Żydem to kochał komunistów, bo Żydzi kochają lewicę...

Gdyby miał na nazwisko Kaczyński, czy Tusk, byłby z prawicy i kochałby nazistów to normalne no nie??

prosty podział

Prawica = Naziści = Narodowcy = wzorem może być Hitler

Lewica = Komuniści = Najczęściej wyznania Mojżeszowego = wzorem może być Stalin

proste jak budowa cepa


A PATRIOCI nie mają nic z lewicą, ani z prawicą wspólnego, bo są aidologiczni, dla nich liczy się kraj a nie chore poglądy polityczne ;)

Dobranoc

użytkownik usunięty
_mosquito_

Obejrzałem "Krzyżaków" i "Ósmy dzień tygodnia". I chociaż rzadko z zgadzam się z Cześkiem to w tym wypadku miał kompletną rację.

_mosquito_

Mam nadzieje ze to denna prowokacja. Jeśli nie to podziwiam idiotyzm. Patriota NIE może kochac Stalina, tak samo NIE może kochac Hitlera - bo przez te 2 osoby Polska ucierpiała najbardziej przynajmniej w XX wieku.
Podział na lewice i prawice tez podziwiam. Nazisci - prawica jak cholera (narodowy SOCJALIZM.). Narodwocy = naziści - tak, tak, zwłaszcza AK to naziści jak cholera ;).

szczawik151

Pisałem oczywiście do Mosquito 6, żeby było jasne ;)

_mosquito_

To co tu napisałeś to jeden z najbardziej jaskrawych przypadków
politologicznej ignorancji z jakimi się kiedykolwiek spotkałem. Gratuluję
absolutnego braku rozeznania w materii historii myśli politycznej i
historii idei i doktryn politycznych oraz bezrefleksyjnego wypisywania
bzdur wynikających z własnej niewiedzy. Żyjemy w pięknych czasach, kiedy
każdy może najzwyczajniej w świecie być z siebie zadowolonym popisując się
głupotą.

_mosquito_

wiesz co, zanim napiszesz podobną bzdurę, sprawdź najpierw jak wygląda budowa takiego "cepa", bo najwyraźniej nie masz pojęcia.

_mosquito_

"Przecież był Żydem to kochał komunistów, bo Żydzi kochają lewicę..."

po pierwsze, nie generalizuj, po drugie drugie można być zwolennikiem lwicy i nie trzeba od razu popadać w komunizm

"A co mnie obchodzi to, że był miłośnikiem Stalina, to nie mógł być patriotą??....
A ja jestem miłośnikiem Busha to co znaczy, że też nie jestem patriotą??"

Bez sensowne porównanie. Bush nigdy nic złego Polakom nie zrobił, zaś miłość do Stalina i miłość do Polski chyba jednak troszkę ze sobą kolidują.

Komuch, żyd, bla bla bla, można nawet mówić "Antypolak" (to ostatnio modne), ale to akurat nie zmienia faktu jakim był reżyserem.

PS:

"Prawica = Naziści = Narodowcy = wzorem może być Hitler

Lewica = Komuniści = Najczęściej wyznania Mojżeszowego = wzorem może być Stalin"

no to masz ciekawe perspektywy na autorytety i poglądy polityczne. Naprawdę dzielisz ludzi na nazistów i komuchów, chyba, że ktoś jest apolityczny? zgodnie z takim rozumowaniem jedynym, wyjściem jest anarchia :)

thanau

Abstrahując od twórczości Ford był jednym z najbardziej restrykcyjnych cenzorów w historii PRL. Jak to się ma do miłości Polski???

rurabomber

Np tak: kochal PRL. To tez Polska - owczesna.

Mr_Pomeron

No cóż można tak to widzieć, masz rację. Jednakże jeżeli naprawdę kochał by ówczesną Polskę, to nie katował by tak ochoczo jej obywateli, którzy mieli do powiedzenia coś więcej niż "Kochamy wujka Stalina". Mówię oczywiście o twórcach filmowych na kolaudacjach.

rurabomber

Witam, wprawdzie nie udzielam się już na filmwebie, ale zrobię wyjątek. Temat ten znalazłem zupełnie przez przypadek.

W sumie mogę się zgodzić z opiniami dotyczącymi mojego poprzedniego postu. Faktycznie był niefortunny i chamski. Wynika to z tego, że Ford nie zalicza się do moich ulubionych twórców filmowych, wręcz przeciwnie. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że krytyka powinna być konstruktywna lub chociażby po części uzasadniona (a w moim wypadku nie była).

Swojego zdania co do Forda jednak nie zmienię. Wg mnie nie był on artystą lecz rzemieślnikiem. Zwróćcie uwagę na to, że Ford jako twórca był wielokrotnie krytykowany, przez zwolenników szkoły polskiej (co ciekawe kilku ważnych twórców SP było jego uczniami m.in. Wajda), którzy zarzucali niejednokrotnie płytkość jego filmom. Ja osobiście zniechęciłem się do niego po obejrzeniu Ósmego dnia tygodnia. Scenariusz został znacząco przekształcony przez reżysera, przez co film Forda znacząco odbiega od literackiego pierwowzoru, zdecydowanie niekorzyść. Dla mnie te drastyczne zmiany i sposób realizacji filmu sprawiły, że jest on w zasadzie nie do przetrawienia. Zresztą sam Hłasko chciał, aby usunięto jego nazwisko z napisów końcowych filmu, gdyż po jego obejrzeniu po prostu się wściekł. Z resztą częste zmiany w scenariuszach były dość charakterystyczne dla Forda.

Niestety kolejne filmy tego reżysera, które obejrzałem również nie przypadły mi do gustu. Ze wszystkich jego filmów najlepsza była zdecydowanie Ulica Graniczna, pomimo patosu i paru niedociągnięć. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że film powstał pod koniec lat 40. Wprawdzie nie powalił mnie na kolana, ale mimo wszystko film był nienajgorszy. Nie będę zagłębiał się we wszystkie filmy Forda, które widziałem, nie ma to najmniejszego sensu. Mój stosunek do nich jest Wam znany, a ta dyskusja to nie miejsce na minirecenzje.

Na koniec chciałym jeszcze napisać, słowo na temat wypędzenia Forda. Za to co wcześniej napisałem jest mi po prostu wstyd, bowiem moje negatywne odczuca względem Forda, jego filmów i poglądów nie usprawiedliwiają mnie w żaden sposób. Wypędzenie Żydów i nagonka antysemicka w 1968 jest jednym z najbardziej haniebnych wydarzeń w powojennej historii naszego kraju. Napisałem to pod wpływem emocji, trudno, zbłaźniłem się.

Ps. Mateuszu Głowacki faktycznie na filmwebie mam sporą konkurencję do tytułu największego idioty. W przeciwieństwie do moich kontrkadydatów potrafię jednak przyznać się do błędu, choć nie przychodzi mi to łatwo. Nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w polemikę. Rozumiem, że jesteś osobą dystyngowaną z iście wersalskimi manierami, nie godzi Ci się zapewne nawet dyskutować z takim chamem bez gustu jak ja. Pozdrawiam jednak serdecznie

użytkownik usunięty
ct23

Małe sprostowanie. Żydów w 1968 roku NIE wypędzono. Owszem, wielu "nakłaniano" do tego metodami gangsterskimi, ale stosunkowo łagodnymi. Nikogo nie zabito, pobito akurat nie-Żyda, Stefana Kisielewskiego itp. Wyjazd to była jednak decyzja wyjeżdżających. Jak ktoś bardzo nie chciał, to nie wyjeżdżał, czego przykładem jest chociażby Adam Michnik, który został, mimo że marcowa propaganda zrobiła z niego jednego z prowodyrów. Został także Słonimski, Stryjkowski i wielu wielu innych. Warto też pamiętać, że w tym czasie niejeden Polak dałby dużo za takie "wypędzenie", czyli za zezwolenie na wyjazd na Zachód.

thanau

Zniego taki POLSKI PATRIOTA jak z koziej d...y trąba. Reżyser bardzo zdolny .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones